Od 1 stycznia 2017 roku wprowadzamy zmianę porządku Mszy w niedzielę i święta nakazane. Nie będzie Mszy o 6.30, a Msza z godziny 8.30 będzie przesunięta na godzinę 8.00. W tygodniu bez zmian.

Minęło 18 lat od ostatniej zmiany porządku Mszy św. w niedziele i święta nakazane. Mój poprzednik śp. ks. Henryk Markwica zapisał w kronice parafialnej pod datą 1 stycznia 1999 roku : „Zmiana porządku Mszy św. niedzielnych: o 7.30 Msza św. tylko w szpitalu, a w kościele o 6.30 i 8.30”. Wspominam to nie dlatego, że trzeba by coś zmienić, bo minęło sporo lat,  ale by uświadomić Szanownym Czytelnikom, że minęło 18 lat, a więc niemal całe pokolenie wiernych. Tendencja i praktyka Kościoła są znane – winno się zmniejszać ilość Mszy w niedziele uwzględniając zmniejszającą się liczbę wiernych, a dbając o lepszą oprawę liturgiczną pozostałych Mszy.   Statystyki są oczywiste: w 1999 roku mieliśmy 14 tysięcy wiernych i 3,5 tys. obecnych na Mszach w niedziele, w 2016 roku mamy 10 tys. wiernych i  2,3 tys. obecnych na Mszach. W 1999 roku mieliśmy 7 księży posługujących w parafii ( 4 wikarych, kapelan, rezydent i proboszcz). W tym roku mamy 5 księży stale posługujących (2 wikarych, rezydent ze statusem stałego katechety, kapelan i proboszcz). Zmniejszyła się zdecydowanie ilość wiernych uczestniczących we Mszy św. o 6.30. W 1999 roku było ich 165 (w 2000 roku 226),  w ostatnich latach ok. 100 (w 2014 – 89, w 2015 – 107, w 2016 – 99). W następnej Mszy o 8.30 uczestniczy prawie trzy razy więcej wiernych. Jest nas w ogóle mniej. Zmienia się tryb życia. Coraz mniej osób potrafi i chce tak wcześnie rano przyjść do kościoła.

W 2015 roku kazania odpustowe głosił kanclerz naszej Kurii Metropolitalnej ks. Jan Smolec. Po odprawieniu Mszy o 6.30 stwierdził, że ewidentnie pora tej Mszy św. nadaje się do likwidacji. Ostatnio konsultowałem sprawę z Wydziałem Duszpasterskim Kurii, jego dyrektorem ks. Romanem Chromym i opinia była taka sama w świetle przedstawionych danych. Ks. Roman zwrócił uwagę, żeby w tym kontekście  Mszę z 8.30 przesunąć na godzinę 8.00 i umożliwić wiernym udział we wcześniejszej Eucharystii.   W okresie wakacyjnym, urlopowym czasem musieliśmy opóźniać Mszę w klasztorze, bo rano był tylko jeden ksiądz. Księża z naszej parafii prowadzą rekolekcje oazowe i inne dla różnych wspólnot, stąd problem „obstawienia” Mszy w niedzielę, kiedy kapłanów jest tylko dwóch (a kapelan musi odprawić Mszę dla chorych o 7.30 w szpitalu). Poza tym co tydzień jest Msza św. o 7.00 w klasztorze i można w niej uczestniczyć (podobnie jak w szpitalu).

Zdaję sobie sprawę, że uczestników Mszy o 6.30 powyższe argumenty mogą nie przekonać. Ale podejmuję tę decyzję po wielu latach rozważań i pewnej praktyki duszpasterskiej, świadom, że nie wszystkich zadowoli zmiana. Z drugiej strony widzę konieczność duszpasterską z wyżej wymienionych powodów likwidacji najwcześniejszej pory sprawowania Mszy w niedziele. Mam nadzieję, że mimo trudności przyjmiemy tę decyzję ze zrozumieniem i osoby uczestniczące stale we Mszy o 6.30 znajdą sobie inną porę Eucharystii w niedzielę. Przypominam, że w kaplicach:  klasztornej (Msza św. o 7.oo) i szpitalnej (o 7.30 pozostają bez zmian). Tak na marginesie – od stycznia planowana jest nowa lokalizacja kaplicy w szpitalu przy ul. Strzelców Bytomskich – w nowo budowanym pawilonie szpitala. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy okażą zrozumienie dla moich decyzji!

ks. Emanuel Pietryga
proboszcz